Miły, spokojny dzień. Jakich mało ostatnio.
I dziecię noc przespało, a Ojciec rano do niej wstał.
I spacer długi zakończony nazbyt szybko spontaniczną kąpielą w jedynej kałuży w okolicy. Kto byłby aż tak przewidujący, by w tak słoneczny i ciepły dzień jesienny dzieciu wzuwać kalosze. No kto?
I dziecię noc przespało, a Ojciec rano do niej wstał.
I spacer długi zakończony nazbyt szybko spontaniczną kąpielą w jedynej kałuży w okolicy. Kto byłby aż tak przewidujący, by w tak słoneczny i ciepły dzień jesienny dzieciu wzuwać kalosze. No kto?
I karmienie marchewką surową swego oka - widelcem.
I rozmowa o uczuciach:
"Kocham Cię, wiesz?"
"Tak?!" - okraszone zbójeckim uśmiechem. I nie, nie były to wyznania Matki do Ojca ino Matki do Dziecia.
I dawno niewidziana poobiednia sjesta: Ojciec z Matką leżą, a tuż obok nich dziecię układanką się zajęło. Spokojnie, bez ciągnięcia za ręce, nogi, włosy, nos. Bez kwękania, by razem z nią zwierzątka dopasowywać.
I mogę w końcu Ojcu udowodnić, że zbieranie opakowań po jogurtach aż tak bardzo poronionym pomysłem nie jest. 30 minut. Jak bum cyk-cyk:
A jak Wasza niedziela?
Grzybobranie z opłakanym efektem jeżeli chodzi o grzyby, ale warto było - radość Klary w lesie, towarzystwo siostry przyjaciółki i determinacja męża - bezcenne ;)
OdpowiedzUsuńA bo w grzybobraniu nie chodzi o to by coś znaleźć tylko sobie połazić ;)
UsuńU nas niedziela u teściów. Spokojnie, a potem w domu. Też spokojnie.
OdpowiedzUsuńTo bardzo dobra niedziela :)
UsuńU nas jesienny spacer w parku i wizyta w palmiarni :) Maluch zachwycony był świnka morską a nie roślinkami ;) pozdrawiamy! :)
OdpowiedzUsuńAle świnka morska w palmiarni? To i bym była zainteresowana ;) Pozdrawiam!
Usuńkubek w kubek to nasza ulubiona zabawa :D
OdpowiedzUsuńA my wybiegaliśmy dziecko i psiaka w lesie, pospacerowaliśmy i oddychnęlismy od tego krakowskiego syfu choć na chwilę.
Baaardzo dobra alternatywna dla krakowskiego smrodku!
UsuńPopołudniowa sjesta... Zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńSama sobie zazdroszczę ;) Ale nie liczę na rychłą powtórkę. Aż taką optymistką nie jestem ;)
UsuńNajfajniejsze zabawki to te z odzysku :D
OdpowiedzUsuńOj tak, tak! I witam w moich progach :)
Usuńu nas na smutno - pogrzeb dziadka mojego :( ale na stypie było dość miło ...
OdpowiedzUsuńfajna taka leniwa niedziela... super!
Oj, to kondolencje składam :(
UsuńTeż tak się bawię z synkiem:)
OdpowiedzUsuńwww.franuloweopowiesci.pl
A zabawa taka fajna, że i dzieć samemu się wciąga i daje rodzicom chwilę oddechu ;)
Usuń