9.1.14


I jak tu się nie chwalić? Jak nie pękać z dumy, gdy widzę, że lada chwila, lada moment nową umiejętność Lulencja posiądzie.
 
Nieuczona, niewprawiana, wlazła dzisiaj na krzesło przy szafie, zerwała pierwszą lepszą bluzkę z półki i hajda! - na głowę wzuwać zaczęła. I z jednej strony próbuje to odzienie włożyć, tej głowowej, lecz krzyczy "Mała! Inna!". I z tyłka (za przeproszeniem) strony, czyli tej (o ironio!), od której zaczynać należy. I w rękawki próbuje wcelować i na krągłym brzuszku wygładzić. Potem: "śiągnić", ciągnie tę bluzkę na boki, do góry, do tyłu, stawy trzeszczą, ręce się plączą, głowa gubi w odmętach. W końcu sukces. Oswobodzenie. Radość sięga zenitu. Powtórka z rozrywki, tak po raz drugi, piąty, dziesiąty.

I jedna tylko myśl matce, powiecie wyrodnej, w głowie się zalęgła.
"Kochanie. Walczysz z tą bluzką jak pacjent z kaftanem".


16 komentarzy:

  1. spryciula :) ja to podziwiam, że jak się dziecku da trochę wolności, to ono samo całkiem przyswaja te nowości

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak! własnie chodzi mi po głowie post o tym, ale zanim się ogarnę to pewnie trochę minie ;)

      Usuń
  2. hahahaha:)
    no kaftan w końcu się ogarnie;p

    OdpowiedzUsuń
  3. :) stęskniłam się. Dorosła!

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratulacje!! Uwielbiam te odstające brzuszki maluchów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, ja też. Ale żeby nie było - zdjęcie z odmętów internetu. Ja bym takiego ładnego zrobić nie dała rady ;)

      Usuń
  5. Te wszystkie razy cieszą chyba najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dorasta już pannica i chce być samodzielna. Poczekaj a zaraz z łazienki podczas kąpieli będzie Cię wypraszać i zakrywać się ze wstydem, bo już będzie taka "dorosła" ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorosła, dorosła. Zawsze będzie moją mychą i koniec ;)

      Usuń
  7. Haha i człowiek sam się dziwi jakie rzeczy go zachwycają

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak. Do niektórych radości aż wstyd się przyznać ;)

      Usuń
  8. uśmiałam się szczerze:)
    pozdrawiam Was ciepło:)

    OdpowiedzUsuń