Jeżeli dziwnym trafem okaże się, że twoje dziecko śpi za długo (niemożliwe!), musisz je szybko obudzić (po co?!), a robienie celowego rumoru kompletnie nie działa na zaspanego brzdąca polecam kilka niezawodnych, przetestowanych przez Matkę, sposobów. Niestety jest to broń obosieczna, bo działają również w przypadku
1. Zaparz sobie świeżą kawę - nie wierzcie w zapewnienia, że dzieci mają słabo wykształcony zmysł węchu.
2. Nałóż wolnoschnącą odżywkę/lakier na paznokcie - bo nie ma to jak brać obudzone dziecko na ręce z pazurami rozcapierzonymi "bo się odżywka/lakier zetrze!"
3. Idź się wykąpać, a przy okazji nałóż na twarz maseczkę z glinką - odrobina szoku dla dziecka korzystna pod względem poznawczym. Niech się dziecko przyzwyczaja, że nie zawsze matka jest piękna. Wróć, przecież jest!
4. Włącz komputer, by napisać zaległego posta - dodaję gwoli formalności, bo przecież żadnej matce-blogerce nie trzeba o tym przypominać.
5. Wejdź bezgłośnie do pokoju, by sprawdzić czy oddycha (tak, są takie matki ;) - dziecko w pakiecie z oddechem zaoferuje wielkie otwarte oczęta.
6. Odbierz telefon z pracy (pamiętajcie: dźwięk wyłączony!), że koniecznie, niezwłocznie, na już musisz przygotować sylabus z zajęć, których od ponad pół roku nie prowadziłaś, bo do jasnej anielki jesteś na macierzyńskim.
7. Zaplanuj: spokojny relaksujący poranek/popołudnie/wieczór z mężem lub bez, z filmem lub bez, z książką lub bez; wymycie okien; szperanie w internecie w poszukiwaniu dóbr jakichkolwiek - niepotrzebne skreślić. Kluczowym elementem stwierdzenie: zaplanuj.
A gdy już nic nie pomaga, to w przypadku dzieci starszych bezbłędnie działa: "Lulka, chcesz chrupki kukurydziane?"
Coś dodacie?
Ooo tak, komputer to znakomity budzik u Nas :) Szósty zmysł u córki działa wtedy bezbłędnie. Ewentualnie gdy po najdłuższym czasie matka się odrostami zajmie i oto nadchodzi czas zmycia mikstury. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńu nas się sprawdza romantyczny wieczór we dwoje (z filmem w pakiecie). na mur beton się obudzi, wyczuwając niezawodnym 7-mym zmysłem.
OdpowiedzUsuńa u nas wystarczy, że matka pomyśli "Jezu jaka cisza i spokój" i już dziecko stoi obok. Może ma jakieś zdolności telepatyczne. cholera wie;p
OdpowiedzUsuńPowiedz dziecku dzień wcześniej, że nadchodzi weekend i chciałabyś pospać dłużej:-p. Obudzi się nawet wcześniej niż zazwyczaj.
OdpowiedzUsuńU nas z reguły wystarcza, że usiądę ;)
OdpowiedzUsuńDochodzę do wniosku, że jakiekolwiek domowe zabiegi kosmetyczne nie mają racji bytu przed 21 (docelowa godzina, gdy dzieciarnia śpi i teoretycznie przez najbliższe dwie godziny się nie obudzi ;l)
OdpowiedzUsuńJak to ktoś kiedyś napisał - samoobrona przed potencjalną konkurencją czytaj: rodzeństwem
OdpowiedzUsuńO widzisz. To trzeba się z tym siedzeniem gdzieś schować ;)
OdpowiedzUsuńzgadzam się;p
OdpowiedzUsuń